Nie chcą nowych pieców?

Czterdzieści trzy ankiety złożyli mieszkańcy gminy Strzelce w drugiej edycji programu „Zatrzymać smog”. W porównaniu do pierwszej edycji to niewiele, ponieważ w ubiegłym roku ankiet złożono 130. Do realizacji zakwalifikowano 76 gospodarstw domowych, a z tego jedynie ok. 50 właścicieli podpisało umowy. O programie szeroko pisaliśmy już na naszych łamach, jednak przypomnijmy, że jego założeniem jest udzielenie dofinansowania do 67% kosztów na wymianę starego źródła ciepła, na nowe i ekologiczne.

Podczas tegorocznego naboru gmina prowadziła dużą akcję informacyjną, zorganizowano spotkania dla mieszkańców. Wśród 43 ankiet mieszkańcy wskazali, że chcą wymienić swoje dotychczasowe ogrzewanie na pompy ciepła (12), ogrzewanie gazowe (13), piece na pelet (12), ogrzewanie elektryczne (2) i kotły na ekogroszek (4).

Zgodnie z założeniami, jakie przyjęto w urzędzie gminy, całkowity koszt wymiany pieców byłby wart 3 mln zł, z czego po milionie dałyby gmina Strzelce Opolskie, urząd marszałkowski i właściciele nieruchomości. Na razie całkowity koszt wymiany 43 starych pieców wynosi 1 155 000 zł. Gmina będzie musiała też wykonać audyty tych domów.

- Obecnie trwają prace nad wnioskami, sprawdzamy, czy spełniamy odpowiednie parametry ekologiczne i ostatecznie burmistrz podejmie decyzję - poinformowano nas w urzędzie miejskim. - Odzew mieszkańców jest niewielki. Jest to zaledwie jedna trzecia tego, co było w ubiegłym roku. W pierwszej edycji o pieniądze z województwa starało się 12 gmin, nam udało się je dostać, ale byliśmy w połowie stawki - wyjaśniają urzędnicy.

W programie nie mogą wziąć udziału domy nowo wybudowane, czyli oddane w tym roku do użytku. Mieszkańcy Kadłuba i Strzelec Opolskich mogą przeznaczyć dotację na przyłączenie się do sieci gazowej. Wyjątkiem w Strzelcach jest sołectwo Farska Kolonia.

- Początkowo była inna informacja, na ogłoszeniach pisali, że nasze sołectwo może też podłączyć się do gazu, ale przecież u nas nie ma gazociągu. Zgłosiłem do urzędu swoją uwagę i nas dopisali jako wyjątek w Strzelcach. Na spotkaniu burmistrz powiedział, że póki nie ma nitki gazociągu, a ta ma pojawić się do 5 lat, możemy wymieniać piece na inne, dlatego złożyłem swój wniosek. Nie będę czekać tyle czasu, bo nie wiadomo, co później z tego wyjdzie. Może nigdy nie popłynie u nas gaz - mówi Jerzy Woźniak, sołtys Farskiej Kolonii.

Jak dowiedzieliśmy się w urzędzie miejskim, jest możliwość szybszego wybudowania gazociągu, który biegłby przez to niewielkie strzeleckie sołectwo. Mieszkańcy jednak musieliby składać wnioski do gazowni, przy dużym zainteresowaniu, sieć gazowa mogłaby pojawić się nawet za trzy lata.

JG