Pogłębili, ale niechlujnie!
Otóż, w grudniu ubiegłego roku zostały przeprowadzone prace czyszczenia oraz pogłębiania cieku wodnego przebiegającego przez wieś. Jeden z mieszkańców Pisarzowic napisał do nas w tej sprawie.
Toszek
Otóż, w grudniu ubiegłego roku zostały przeprowadzone prace czyszczenia oraz pogłębiania cieku wodnego przebiegającego przez wieś. Jeden z mieszkańców Pisarzowic napisał do nas w tej sprawie.
Mieszkańcy czują się lekceważeni, gdyż od lat składają pisma do gminy w sprawie tej drogi i nie mogą się doprosić jej remontu. Są zmęczeni ciągłymi obietnicami bez pokrycia. Z prośbą o interwencję zwróciła się do nas jedna z mieszkanek tejże ulicy.
W latach 70. XX wieku w Polsce był bardzo często wykorzystywany w budownictwie. Dziś z rozmachem się go usuwa! Całkowity zakaz jego stosowania wprowadzony został w 2005 r.
To azbest - tak niebezpieczny, że może powodować raka oskrzeli, raka płuc czy pylicę azbestową.
Burmistrz Grzegorz Kupczyk stanął w grudniu przed Komisją Orzekającą przy Regionalnej Izbie Obrachunkowej (RIO) w Katowicach. Przedstawiono mu zarzuty naruszenia dyscypliny finansów publicznych.
Zawsze jest tak, że po kontroli jest tworzony protokół, a na jego podstawie jest taki „quasi sąd” w samym RIO, odnośnie złamania dyscypliny finansów publicznych. Były dwie rozprawy. Zostali powołani świadkowie i złożyliśmy wyjaśnienia – tłumaczy Grzegorz Kupczyk.
Ekipa remontowa naprawiła cały dach ekspresowo, w dwa tygodnie. Gmina przekazała na remont 50 tys. złotych.
Nie od dziś wiadomo, że świetlice wiejskie są ważne dla każdego sołectwa. To w nich zapadają wszelkie decyzje dotyczące wsi, są też miejscem spotkań, integracji czy organizowania życia kulturalno-sportowego. Są swoistymi wiejskimi domami kultury.
Nie mogę patrzeć na stan tej drogi. Jest już tak bardzo zniszczona. Była jedną z pierwszych w gminie. Minęło 40 lat i do tej pory nie miała poważniejszych remontów niż łatanie dziur. Najwyższa pora, by w końcu ktoś ją naprawił – argumentuje Gertruda Musioł, sołtyska z Kotliszowic.
Na sesji, która odbyła się w minioną środę, radni uchwalili podatki na 2014 rok.
W gminie Toszek farmy wiatrowe miałyby powstać na polach między Sarnowem-Oraczem a Kotliszowicami (w kierunku Wielowsi). W planach są także wiatraki w Ciochowicach pod lasem oraz w okolicach Pniowa i Pisarzowic. W sumie byłyby 24, każdy wysoki na 200 metrów. Jeden wiatrak stoi już w Ligocie Toszeckiej, mierzy około 123 m. Choć zgoda na niego była wystawiona w minionej kadencji, to i tak budzi emocje.
Mieszkańcy gminy skarżą się na brak połączeń autobusowych pomiędzy wioskami, a przede wszystkim z miastem powiatowym - Gliwicami. Władze gminy zapewniają, że w najbliższym czasie kłopot zniknie.
Skracanie tras, zmniejszenie liczby autobusów i zwiększenie opłat za bilety - to bolączki, z jakimi zmagają się mieszkańcy Toszka i przynależnych do niego sołectw.
Ostatnie odpowiedzi